W takim kontekście, magia jest traktowana jako grzech, który może prowadzić do moralnego i duchowego upadku. Jednakże, dla innych ludzi magia jest jedynie zbiorem technik czy rytuałów, które pomagają osiągnąć większą samoświadomość, wzmocnić swoje intencje czy uzyskać lepsze rezultaty w życiu codziennym.
Mówiąc najprościej: zasadniczo jest. Grzeszność i jej stopień zależy od warunków. Najpierw warto wspomnieć aspekt kulturowo-historyczny, czyli zarówno pochodzenie wulgaryzmów jak też przemiany w ich używaniu. Wiele słów uważanych obecnie powszechnie za wulgarne były niegdyś używane bez takiej konotacji w języku warstw najniższych, nie związanych z kulturą piśmienną i językiem literackim. Łatwo to zauważyć obecnie w istnieniu różnych słów na tej samej rzeczy, tzn. słowa kulturalnego i wulgarnego. Właściwie wszystkie wulgaryzmy mają odpowiednik w języku zwykłym, kulturalnym. Wybór wulgaryzmu oznacza więc czy to brak kultury przynajmniej językowej, czy też świadome preferowanie określenie wulgarnego, czego powodem są zwykle negatywne emocje odnośnie czy to treści wyrażanej czy adresata wypowiedzi. Drugą istotną cechą wulgaryzmów jest ścisły, właściwie niemal wyłączny związek ze sferą sexualności oraz wydalania fizjologicznego, czyli dziedziną, która zwykle otoczona jest poczuciem intymności, dyskrecji, wstydu i ścisłej prywatności. Podczas gdy nawet użycie kulturalnego wyrażenia odnośnie tej tematyki dość często uważane jest czy może być uznane za niestosowne, to tym bardziej użycie określenia wulgarnego - czy to w danym temacie czy jako "przerywnika" emocjonalnego - może i zwykle powinno być uznane za rodzaj napaści słownej czy wręcz werbalnego molestowania. Taka jest generalnie praktyka oraz odczucie nie tylko w cywilizacji europejskiej, lecz przynajmniej w znacznym stopniu w wymiarze ogólnoludzkim (właściwie każdy język kulturowy rozróżnia słownictwo wulgarne od niewulgarnego). Jak to się ma do zasad etyki katolickiej czy ogólnie chrześcijańskiej? Etyka chrześcijańska bazuje na prawie naturalnym, którego klasycznym, aczkolwiek kulturowo związanym wyrazem jest Dekalog. Dziesięcioro Przykazań nie wyczerpuje całości etyki religii Mojżeszowej, lecz jest to jedynie skrótowy kodex, pod którego konkretnymi wskazaniami (nakazami i zakazami) należy rozumieć całą szeroką tematykę moralną. Oznacza to, że nie każdy element etyki religii objawionej, nawet jeśli jest istotny, musi być wprost wymieniony w Dekalogu. Np. z braku odniesienia do homosexualizmu czy samogwałtu nie można wnioskować o dowolności w tych sprawach. Nie ulega wątpliwości, że kultura krajów i narodów europejskich, także Polski, była kształtowana głównie przez chrześcijaństwo. Dotyczy to także kultury języka i ogólnie komunikowania się, także przez różne dziedziny sztuki. Wiadomo, że wierzenia i nawyki pogańskie najdłużej trwały w najniższych warstwach społecznych. Dotyczy to także kultury języka czy jej braku. Język codzienny warstw wykształconych, będących nośnikiem cywilizacji, był (powinien być) najbliższy językowi literatury, zarówno religijnej jak też świeckiej, zarówno pisanemu, jak też mówionemu (kazania, przemowy, wystąpienia publiczne). Dopiero wraz z proletaryzmem najpierw XIX-wiecznym (naturalistyczno-pozytywistycznym), a następnie komunistycznym, nastąpiło wprowadzenie wulgaryzmów do dziedziny szeroko pojętej kultury. Za prekursora można wprawdzie uznać herezjarchę M. Ludera, którego przemowy i nawet kazania opływają w wulgarność, jednak przez wieki na szczęście nie znalazł naśladowców o porównywalnej randze. Dlaczego wulgaryzacja języka jest sprzeczna nie tylko z kulturą, lecz także z etyką chrześcijańską? Wynika to z godności człowieka, której orędownikiem i rzecznikiem zawsze był i jest Kościół Chrystusowy. Nienależyte akcentowanie czy wręcz sprowadzanie spraw codzienności do sfery sexualnej traktowanej werbalnie bez należnej dyskrecji, a z wyraźną pogardą, godzi w godność człowieka z jej prymatem sfery duchowej, wraz z szacunkiem dla dziedzin niższych, poddanych rozumności, wartościom duchowym oraz wzniosłym uczuciom. Zresztą wystarczy zwykły krótki namysł nad najczęstszymi słowami wulgarnymi, żeby pojąć, iż nie zasługują one ani na bezmyślne stosowanie, ani na bycie nośnikiem czy wyrazem emocyj, które u normalnego człowieka zwykle nie mają związku ze sferą oznaczaną przez te słowa. W praktyce używanie wulgaryzmów wynika przeważnie z bezmyślności (czy to z nawyku, czy z bezrefleksyjnego naśladowania), nawet jeśli nie jest wyrazem braku opanowania języka. Jedno i drugie, zarówno brak panowania rozumu nad emocjami i słowami, jak też bezmyślność w słowach, jest samoupodleniem się i tym samym grzechem przeciw miłości własnej. Równocześnie jest to grzech przeciw miłości bliźniego, gdyż sprowadza myśli i uczucia innych do sfery poniżej pasa i to traktowanej czy to z pogardą czy lubieżnie. Tym bardziej grzeszne jest nazywanie bliźnich określeniami wulgarnymi. Ostatecznie są to oczywiście grzechy przeciw miłości Boga, gdyż godzą w godność człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boże, co oznacza wyposażenie w zdolności duchowe i duchowe powołanie, które sfery niższe traktuje z należnym szacunkiem według ich godności. Kulturalne określenia dla tych spraw są właśnie wyrazem takiego szacunku i rozumnego opanowania. Na koniec jeszcze jeden aspekt, mianowicie dawanie dobrego przykładu i świadectwa postawie chrześcijańskiego szacunku i opanowania, w tym sensie więc szlachetności i szlachectwa duchowego. Kto jak nie właśnie katolik powinien być wzorem takiego stosunku do rzeczywistości stworzonej, do bliźnich i do samego siebie, jaki odzwierciedla miłością Boga samego, który z dobroci stworzył wszystko i kazał człowiekowi nazywać rzeczy właśnie jako dobre?
Zobacz 9 odpowiedzi na pytanie: Czy masturbacja to grzech ciężki? Uwaga! Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych. Jeśli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.
Home Religia i wierzeniaReligia - wiedza zapytał(a) o 18:49 Czy to jest grzech oszustwa? Raz jak chciałem przegrać w wojnę grę karcianą to potasowałem tak by najsilniejsze karty były tak ustawione by trafiły do mojego potem jednak wybrałem dwie najsłabsze karty bo takie chyba gdy dalej grałem dalej aby była wojna musiałem mieć 5 akurat wtedy brałem karty z 5 na je mając nadzieję że 5 będzie tą kartą i była bo lekko specjalnie je tak potasowałem ale myślałem że to będzie jakaś 2 lub 3 karta a tu mam grzech i czy jest ciężki. Odpowiedzi Targer12 odpowiedział(a) o 20:50 Czy miałeś tego świadomość? Jeżeli tak, to mógł zajść grzech, ale na pewno nie ciężki(o ile nie grałeś o pieniądze). Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Kreślenie znaków w powietrzu, wróżenie z fusów czy tarota kojarzy nam się raczej z operetkowymi postaciami telewizyjnych wróżbitów. Jednak magia to zagadnienie poważne i bywa niebezpieczna. Jak wiemy magia może być biała i czarna. Biała magia to nic innego jak modlitwa lub jej formy. Jej skuteczność objawia się odpowiednim
Magnolia Re: Czy jest grzechem? Janie, przy skupianiu się na czynieniu dobra kładzie sie akcent na dobry, a nie tylko na unikaniu zła. To drugie nie wystarcza by po prostu skupić sie na realizowaniu woli Bożej, tak uważam. Gdy staramy się patrzeć na bliźnich, dostrzegać ich potrzeby, pomagać innym, rozbudzać serce do miłowania bliźniego, do życzliwości to naturalnie zło przestaje nas kusić, mamy głowę czymś innym zajętą i coraz mniej grzeszymy - więc osiągasz dwa cele ze jednym zamachem, że się tak wyrażę. powodzenia Dezerter Legendarny komentator Posty: 11512 Rejestracja: 24 sie 2015 Lokalizacja: Inowrocław Has thanked: 2481 times Been thanked: 2166 times Kontakt: Re: Czy jest grzechem? Post autor: Dezerter » 2018-03-25, 23:45 Marcin_ pisze: ↑2018-03-25, 19:25Jakub2 pisze: ↑2018-03-25, 17:01 Grzechu nie da sie ujac w jakies konkretne granice i u kazdego ta granice ustala sumienie. A definicja grzechu ciężkiego i lekkiego , w ogóle grzechu ? Brawo Marcinie - to podstawa Bo spowiadać się w konfesjonale trzeba tylko z grzechów ciężkich, a z powszednich/lekkich wystarczy wzbudzić w sobie żal i przeprosić w spowiedzi ogólnej/powszechnej podczas Mszy Świętej - ja tam spowiadam się Panu z 95% moich grzechów - polecam, tylko róbcie to świadomie i szczerze jak na spowiedzi! czyli jest chwila ciszy, gdzie wyznajemy Bogu swoje grzechy szczegółowo, lub ogólnie (np Jezu Chryste Syny Boży , ulituj się nade mną grzesznikiem) a później: „Spowiadam się Bogu wszechmogącemu i wam, bracia i siostry że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem: moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Przeto błagam Najświętszą Maryję, zawsze Dziewicę, wszystkich Aniołów i Świętych, i was bracia i siostry o modlitwę za mnie do Pana Boga naszego” Amem bracie i siostro i jesteś pojednany z Bogiem. i masz w duchu szalom Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie. Jakub2 Re: Czy jest grzechem? Post autor: Jakub2 » 2018-03-26, 00:27 Dez, tylko nie mozna pomijac tego ze taki sam czyn moze byc grzechem lekkim albo ciezkim zaleznie od okolicznosci i tego co jest w sercu.. Wlasnie ta granice pokazuje sumienie, bo definicja grzechu nie jest sztywnym okresleniem. Andej Legendarny komentator Posty: 14883 Rejestracja: 20 lis 2016 Been thanked: 2969 times Re: Czy jest grzechem? Post autor: Andej » 2018-03-26, 10:38 Jakub2 pisze: ↑2018-03-26, 00:27 Dez, tylko nie mozna pomijac tego ze taki sam czyn moze byc grzechem lekkim albo ciezkim zaleznie od okolicznosci i tego co jest w sercu.. Wlasnie ta granice pokazuje sumienie, bo definicja grzechu nie jest sztywnym okresleniem. Abstrahując od konkretu masz całkowitą rację. Nie jest dobrze, gdy podchodzimy do grzechu zbyt sztywno, bez rozpatrywania okoliczności i skutków. Ale jeszcze większym błędem jest relatywizacja. Jest stare przysłowie: Od rzemyczka do koniczka. Zawiera prawdę. Zbytnio relatywizując, lekceważąc lekki grzech przestajemy go zauważać. I popełniamy coraz gorsze. Zło jest zawsze złem. Mniejsze zło, też jest złem. A zła należy unikać. Całkowicie nie zgadzam się z tezą, że z grzechów tzw. lekkich nie należy się spowiadać. Wprost przeciwnie. Należy. I świadome pomijanie ich staje się grzechem ciężkim. To że żal, komunia święta gładzą grzechy niektóre, to nie znaczy, że zwalniają z wyznawania ich podczas spowiedzi. Większość ludzi nie popełnia grzechów uznawanych za ciężkie. Czy oni mają przez lata nie przystępować do spowiedzi? Tylko dlatego, że nie popełniają najgorszych grzechów? Poza tym jest to zachętą do relatywizacji. Do samousprawiedliwiania się. Jakimi straszliwymi grzesznikami musieli być święci, skoro się regularnie spowiadali. Np. JPII. Jakubie, masz rację, że trzeba skupiać się nad każdym grzechem. Bo jest to jedyny sposób wzbudzania naszej wrażliwości. Na dobro. I na grzechy. W ten sposób doskonalimy się. W ten sposób dostrzegamy pole do poprawy. W ten sposób walczymy ze swoją pychą i falszywym poczuciem własnej doskonałości. Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół. Jakub2 Re: Czy jest grzechem? Post autor: Jakub2 » 2018-03-26, 11:03 Na potwierdzenie tego co piszesz mozna by podac fakt ze nawet swieci zyjacy w zakonach i klasztorach bardzo czesto sie spowiadali, a zyjac w odosobnieniu raczej nie mieli zbytnio okazji do popelnianiia grzechow ciezkich. Wiem sam po sobie ze pozbywajac sie grzechow ciezkich te lekkie staja sie coraz bardziej wyrazne i zauwaza sie coraz to drobniejsze ktore wydawaly sie wczesniej nie byc grzechem w ogole, co pozwala zrozumiec coraz wiecej szczegolow wiary i rozwija ja. Gdy mamy biala koszule i ja wybielamy to widac na niej coraz to drobniejsze pylki-plamy, im bielsza tym wyrazniejsze sa te drobne pylki. Ostatnio zmieniony 2018-03-26, 11:09 przez Jakub2, łącznie zmieniany 2 razy. Dezerter Legendarny komentator Posty: 11512 Rejestracja: 24 sie 2015 Lokalizacja: Inowrocław Has thanked: 2481 times Been thanked: 2166 times Kontakt: Re: Czy jest grzechem? Post autor: Dezerter » 2018-05-01, 15:55 Andej pisze: ↑2018-03-26, 10:38 Franciszek też spowiada się co tydzień Jedna tylko korekta Całkowicie nie zgadzam się z tezą, że z grzechów tzw. lekkich nie należy się spowiadać. Wprost przeciwnie. Należy. I świadome pomijanie ich staje się grzechem ciężkim. To że żal, komunia święta gładzą grzechy niektóre, to nie znaczy, że zwalniają z wyznawania ich podczas spowiedzi. Od grzechów lekkich uwalnia nas spowiedź powszechna podczas Eucharystii "Spowiadam się...", dlatego nie trzeba się z nich spowiadać, ale można (choć spowiednik z uśmiechem ostatnio mnie poprawił i powiedział - "to grzech lekki - nie trzeba się spowiadać") Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie. Karoll Początkujący Posty: 39 Rejestracja: 19 sty 2018 Re: Czy jest grzechem? Post autor: Karoll » 2018-07-10, 22:34 Wiecie na co ostatnio trafiłem? Otóż na pytanie czy dlubanie w nosie( fee) lub obgryzanie paznokci może być grzechem? Wiele osób to czasem robi a niektórzy są od tego uzależnieni, znam takich co cały czas obgryzaja paznokcie. Dla mnie to dziwne pytanie, no bo dlaczego ma być to grzech, /jakieś przykazanie zakazujące tego???/ Albo w ogóle dlaczego ma byc to zło? Niekotrzy robią to ze stresu albo nawyków [/quote] Ostatnio zmieniony 2018-07-10, 22:36 przez Karoll, łącznie zmieniany 2 razy. Sebastian Dyskutant Posty: 281 Rejestracja: 22 lis 2017 Lokalizacja: Połaniec Wyznanie: Katolicyzm Been thanked: 26 times Kontakt: Re: Czy jest grzechem? Post autor: Sebastian » 2018-07-14, 14:44 Raczej to nie jest grzechem. Totus Tuus Jacoob Początkujący Posty: 45 Rejestracja: 12 lis 2017 Has thanked: 1 time Re: Czy jest grzechem? Post autor: Jacoob » 2018-07-16, 22:01 Karoll pisze: ↑2018-07-10, 22:34 Wiecie na co ostatnio trafiłem? Otóż na pytanie czy dlubanie w nosie( fee) lub obgryzanie paznokci może być grzechem? Wiele osób to czasem robi a niektórzy są od tego uzależnieni, znam takich co cały czas obgryzaja paznokcie. Dla mnie to dziwne pytanie, no bo dlaczego ma być to grzech, /jakieś przykazanie zakazujące tego???/ Albo w ogóle dlaczego ma byc to zło? Niekotrzy robią to ze stresu albo nawyków [/quote] A w ogóle dlaczego ma być to w kategoriach grzechu? Dłubanie w nosie i obgryzanie paznokci jest dziwne a już jedzenie tego( z nosa) to na pewno obrzydliwe... Ale na prawdę jest tu się nad czym zastanawiać, czy jest grzech czy nie ma? Dlaczego miałoby być? Ostatnio zmieniony 2018-07-16, 22:01 przez Jacoob, łącznie zmieniany 1 raz. Mivia Dyskutant Posty: 275 Rejestracja: 31 lip 2017 Has thanked: 129 times Been thanked: 133 times Re: Czy jest grzechem? Post autor: Mivia » 2018-07-17, 17:00 @Karoll Nie koniecznie jest to grzech lecz brak dobrych manier lub natręctwo Pixel Początkujący Posty: 51 Rejestracja: 27 paź 2018 Has thanked: 4 times Re: Czy jest grzechem? Post autor: Pixel » 2018-11-16, 11:36 Witam, mam takie skrupuly, że sam już sobie dziwię. Wg mnie każdy czyn to w jakimś stopniu grzech. Jak mam sobie z tym poradzić. Ostatnio mi przyszło na myśl czy np. Nie zachowywanie higieny to grzech, Dla przykładu: Czy niespuszczajie wody w łazience jest grzechem no bo to w końcu obrzydlistwo. Czy to jest w pewnym stopniu prawda? Viridiana Super gaduła Posty: 1428 Rejestracja: 6 sie 2018 Wyznanie: Katolicyzm Has thanked: 436 times Been thanked: 337 times Re: Czy jest grzechem? Post autor: Viridiana » 2018-11-16, 15:27 Pixel pisze: ↑2018-11-16, 11:36 Czy to jest w pewnym stopniu prawda? Na pewno nie. W przypadku takich skrupułów chyba dobrze by było poszukać kierownictwa duchowego. Omnia vincit Amor et nos cedamus Amori (Wergiliusz, Eklogi) Dezerter Legendarny komentator Posty: 11512 Rejestracja: 24 sie 2015 Lokalizacja: Inowrocław Has thanked: 2481 times Been thanked: 2166 times Kontakt: Re: Czy jest grzechem? Post autor: Dezerter » 2018-11-16, 21:19 Pixel pisze: ↑2018-11-16, 11:36 Witam, mam takie skrupuly, że sam już sobie dziwię. Wg mnie każdy czyn to w jakimś stopniu grzech. Jak mam sobie z tym poradzić. Ostatnio mi przyszło na myśl czy np. Nie zachowywanie higieny to grzech, Dla przykładu: Czy niespuszczajie wody w łazience jest grzechem no bo to w końcu obrzydlistwo. Czy to jest w pewnym stopniu prawda? To ani grzech, ani prawda. Odpowiedz mi i sobie na 2 pytania: Czy rzeczywiście wierzysz w to, że Bóg Ojciec cię kocha tak jak w przypowieści o synu marnotrawnym? Czy rzeczywiście wierzysz , że Jezus na krzyżu odkupił już WSZYSTKIE twoje grzechy i pojednał cię z Bogiem? Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie. Buzz Przybysz Posty: 21 Rejestracja: 7 wrz 2018 Re: Czy jest grzechem? Post autor: Buzz » 2018-11-19, 19:04 Nie będe zakładał nowego tematu bo widzę że już taki jest. Otóż chciałbym się dowiedzieć czy ucieczka z lekcji to jakiś grzech? Nie mam tu na myśli wagarów z jednego dnia ale sytuację jak ta: Nauczyciel się spóźnia, nie ma go 25 minut, cała klasa mówi ze idzie do domu. Co ja w takim wypadku mam zrobić. Wiem ze to może mieć konsekwencje w nieobecności itd, ale czy w kategorii grzechu mozna to rozpatrzyć? Mam jeszcze jedną sytuacje która niby nie jest ucieczką: Dajmy na to lekcja kończy się za 15 minut, nauczyciel pozwala wcześniej wyjsc jeżeli ktoś ma autobus. I jeżeli ja w takiej sytuacji wyjdę choć wiem że na autobus i tak zdąże bo mam za pół godziny, ale nauczyciel i tak puści. A wyjść wczesniej chce dlatego że moi kledzy idą i ja też bym chciał. Czy to też jest jakieś oszukiwanie? Nuaczyciel nie dopytuje za ile mam itd. tylko mówi się: Mogę wyjść 10 minut wcześniej na przystanek? Kalart Gawędziarz Posty: 486 Rejestracja: 10 cze 2018 Has thanked: 9 times Been thanked: 30 times Re: Czy jest grzechem? Post autor: Kalart » 2018-11-20, 06:34 Katolik ma obowiązek wypełniania swoich obowiązków. Wyjście ze szkoły, gdy ma się obowiązek przebywania w niej jest jego uchybieniem. Jeśli nie jest to spowodowane wyższą potrzebą, to jak najbardziej można uznać to za grzech. Istnieje pojęcie kwadransa akademickiego, które w skrócie oznacza że jeśli ktoś nie przyszedł w ciągu pierwszych piętnastu minut, to można uznać za nieobecnego (czyli np. udać się do domu). Nie ma mowy o nieprzyjemnych konsekwencjach, chyba że dla nauczyciela/wykładowcy. Tyle, że to zwyczaj z uczelni wyższych. Jeśli jesteś niepełnoletni, to sytuacja wygląda inaczej - szkoła ma obowiązek zapewnić opiekę, a uczeń ma obowiązek tej opiece podlegać. W takiej sytuacji powinno się po prostu pójść do pokoju nauczycielskiego czy gabinetu dyrektora i pozwolić zadecydować osobie, która ma prawo do podjęcia takiej decyzji - czy można uczniów puścić do domu, czy należy zorganizować opiekę aż do czasu skończenia godziny zajęć lekcyjnych. Czy jakbyś powiedział nauczycielowi, że wychodząc z zajęć o właściwej porze i tak byś zdążył na autobus, to czy puściłby cię wcześniej? Jeśli tak, nie ma przewinienia. Jeśli choćby podejrzewasz że dodatkowa informacja zmieniłaby nastawienie nauczyciela - świadomie wprowadziłeś go w błąd, czyli oszukałeś. To składanie fałszywego świadectwa - nie słowami, ale czynem. Czyli niewątpliwie grzech. Wróć do „Szatan, grzech” Przejdź do Informacje administracyjne ↳ REGULAMIN ↳ Felietony ↳ by Czernin ↳ Informacje i ogłoszenia ↳ Propozycje, sugestie, błędy, pytania ↳ Przywitaj się Ważne sprawy dla chrześcijan ↳ Biblioteczka wiedzy ↳ Podstawy ↳ Biblia, Nowy Testament i Stary Testament ↳ Wersety biblijne ↳ Trójca Święta ↳ Maryja ↳ Życie katolickie ↳ Świadectwa działania Boga ↳ Modlitwa ↳ Sakramenty święte ↳ Spowiedź ↳ Życie, śmierć, wieczność ↳ Niebo, piekło, czyściec ↳ Szatan, grzech ↳ Grzech onanizmu ↳ Rodzina, małżeństwo, narzeczeni ↳ Święta i zwyczaje religijne ↳ Święci i postacie biblijne ↳ Forum biblijne, wydarzenia biblijne ↳ Pozostałe Tematy Chrześcijańskie ↳ Opium - o naprawie Kościoła o. Szustaka ↳ Historia Chrześcijaństwa, postacie, wydarzenia ↳ Ekumenizm ↳ Apologetyka Inne wyznania i religie ↳ Kościół Prawosławny ↳ Protestantyzm ↳ Judaizm ↳ Islam ↳ Inne religie i ruchy parareligijne ↳ Ateizm, agnostycyzm, deizm Zaprzyjaźnione grupy ↳ Katolicy2 (K2) Offtopic ↳ Kawiarenka ↳ Książki ↳ Psychologia, filozofia, czyli jak żyć dojrzale ↳ Multimedia i rozrywka ↳ Wydarzenia, informacje ↳ Komputery, Internet i technologie ↳ Paranormal ↳ Archiwum ↳ KOSZ
Magia (18359) Wszystkie (18359) Astrologia (540) Feng shui (120) Horoskopy (760) Magia - Ogólne (10094) Numerologia (286 Biblia nie mówi - czy to grzech, czy nie.
Pytanie: "Harry Potter" to podobno jest zła książka. Czy zatem jej czytanie to grzech? Powiedzmy, że czyta się ją dla rozrywki, a dostrzega różnicę pomiędzy światem rzeczywistym a fikcją literacką. Odkąd usłyszałem o zagrożeniu płynącym z tej książki nie czytam jej, ale wcześniej bardzo ją lubiłem (no może za bardzo). W sumie chciałbym ja poczytać. Inne książki w których są treści magiczne nie są tak bardzo tępione. A tam w sumie jest też dobro, które ostatecznie wygrywa. Na normalnych wojnach ludzie również zabijają w obronie. Zresztą J. Rowling powiedziała, że dla niej miłość jest ważniejsza niż czary. Znam osoby, które czytają tę książkę i nie są ani opętani ani gorszący czy nieprzyzwoici tylko normalni. Odpowiedź: Nie widzę trudności w czytaniu Harrego Pottera. Zwłaszcza jeśli w pytaniu, jak zostało to zauważone, czytelnik oddziela świat rzeczywisty od fikcji literackiej. Wiele książek może nieść ze sobą pewne negatywne emocje czy treści, ale jak się domyślam w przypadku książek o chłopcu czarodzieju interesuje nas sama fabuła. Podążając tym tropem - magii i "nieodpowiednich treści" należałoby się zastanowić nad takimi lekturami jak "Dziady" Mickiewicza czy całą literaturą science-fiction, która jest równie odległa od rzeczywistości. Masz pytanie? Zadaj je tutaj Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
Grzech jest jednym z podstawowych pojęć religii chrześcijańskiej (i nie tylko). Oznacza zachowanie, które sprzeciwia się bożym przykazaniom i łamie zasady bożego porządku. Grzechy mogą
Odpowiedzi Hydrokineza, jest to poruszanie wodą za pomocą myśli. To nie jest magia, ani grzech ;) Hydrokineza z końcówką -kineza oznacza praktykę myśli, czyli ,,chcę to i to mam!" jeśli mooooooocno się skupisz aby ta woda ruszyła sie to ona się poruszy i to nie ma związku z magią to są umiejętności umysłowe polegającym na sile woli i skupieniu. Magia to rytuały, bóstwa, zaklęcia, sabaty, czarownice itd... ale Telekineza, telepatia, hydrokineza itp. to nie magia. Ogólnie wg Kościoła to grzech, ale ja uprawiam magię jestem katoliczką i skoro nie krzywdzę ludzi jest spoko, a ja nie uważam magii za satanizm. ;) Niema czegoś takiego jak grzech!Nie wierz w MITY uwierz w FAKTY! blocked odpowiedział(a) o 12:22 Każdy mówi i myśli jak chce. Ja sądzę, że magia jest wszechobecna. Jestem katoliczką, czarodziejką, ale uważam, że magia którą się posługuje to nie jest grzech. Nie żyjmy dawnymi czasami. Skończył się już okres palenia na stosach.. :)) Moja magia nikomu nie szkodzi, nawet pomaga. Nikogo nią nie krzywdzę, więc dlaczego to miałby być grzech? :] Allex. odpowiedział(a) o 21:38 Hmmm... Tak, ale jeżeli chcesz to robić to rób. Ja kiedyś bardzo chciałam czarować z koleżanką codziennie się spotykałyśmy i prubowałyśmy ,modliłam się o to i mówiłam do Boga ,że jeżeli to grzech to przepraszam ale nie wiem więc próbuję . Myślę że jeżeli tak zrobisz to nie będzie on jakiś wielki :) Ale to chyba jest grzech ... wedlug wierzacych miagia to grzechale tak naprawde to dar zdolnesc ktoro dostalas/les wiec nie jest tak naprawde grzechemto tylko zjawisko w brew nauki StaNEK88 odpowiedział(a) o 23:35 Uwierz mi ,że jest to ciężki No nie bo np. Telekineza to poruszanie rzeczy za pomocą myśli, czyli trzeba tak rozwinąć swój umysł, aby nooo poruszyć przedmiot jak notatka:Człowiek tak naprawdę używa tylko 10% swojego mózgu, więc, żeby używać telekinezy trzeba się nauczyć wykorzystywać resztę swojego mózgu slenderr odpowiedział(a) o 10:46 Och ty głuptasku... magia nie istnieje. Czas przestać w to wierzyć. blocked odpowiedział(a) o 18:36 Lol wierzyć w Boga i uprawiać magie. To jest grzech. Wszystko co jest prawdziwe jest niewygodne dla Kościoła dlatego okrzykuje to mianem grzechów Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Pokaż więcej. Zobacz inne sondy. 0 ocen | na tak 0%. 0. 0. Weź udział w sondzie Czy oglądanie horrorów to grzech? w Zapytaj.onet.pl.
Autor Wiadomość Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Pare pytań o grzech Wiem, że już było parę tematów ale czuje, że nie wszystkiego się chodzi mi dlaczego i czy to jest grzech:1. Oglądanie pornografi. Chodzi tu o samo oglądanie. Wiadomo to co się często później dzieje to jest grzech ale samo oglądanie. Jeśli to ktoś traktuje jak np: oglądanie horrorów (relaks?) a po wyłączeniu filmu "wraca do codzienności"? 2. Film erotyczny. Jest to coś innego niż filmy wyżej wymienione. Czy one są grzechem? Bo jeśli tak to oglądanie obrazów z golizną to też grzech. Na dodatek teraz w dużej ilości zwykłych filmów jest erotyka. To czy oglądanie ich to też grzech? 3. Czytanie opowiadań erotycznych lub innych wskazówek itd. Np na forum czytanie gdy ktoś opisuje swoje praktyki, albo jakieś techniki związane z wiadomo czym to też grzech? Przecież to może nam kiedyś pomóc. Możemy się dowiedzieć co robić a czego nie Przeklinanie. Słyszałem, że przekleństwo jest grzechem, gdy mówimy do drugiej osoby albo o kimś. Czy to prawda? Bo np. w czasie sportu/rywalizacji często chce się przeklinać. Czy jest to grzech? Bo wiem, że obraźliwe mówienie o innej osobie to jest grzech. Słuchanie przeklinania. Wiadomo w szkole, na ulicy praktycznie wszędzie są przekleństwa. Czy jak słyszę, gdy ktoś przeklina to jest to grzech? Albo jak oglądam film i są napisy i jest przetłumaczone przekleństwo to ten co ogląda je przeczyta. Czyli w swojej głowie je wypowie tzn. że ma grzech?5. Chodzenie do kościoła. Wiadomo niedziela i święta trzeba iść do kościoła i tak też robię. Ale gdy w tygodniu babcia/dziadek/mama/tata chcą iść do kościoła i proszą nas o to, żeby iść z nimi/ zawieść samochodem i my nie pójdziemy to mamy grzech? Albo np. ktoś inny zamiast mnie podwiezie chociaż miałem iść ale nie poszedłem to mam grzech?Proszę o odpowiedzi z Cz mar 10, 2011 18:25 anonim7 Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Re: Pare pytań o grzech Nikt nie pomoże ? Cz mar 10, 2011 19:52 medieval_man Moderator Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50Posty: 7771Lokalizacja: Kraków, Małopolskie Re: Pare pytań o grzech co w ogóle zadręczać się takimi pytaniami?Porównaj sobie swoją relację z Bogiem do relacji z drugim człowiekiem, ktorego kochasz... Jesli kochasz jakąś dziewczynę, co odczuwasz gdy w jej obecności zrobisz coś, o czym wiesz, że tego by nie chciała? _________________Fides non habet osorem nisi ignorantem Cz mar 10, 2011 20:00 anonim7 Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Re: Pare pytań o grzech To dlaczego wiele par ogląda filmy pornograficzne wspólnie? Czemu filmy erotyczne oglądają pary, rodziny itd (erotyka teraz jest prawie w każdym filmie)?Czemu małżeństwa, pary czytają fora, gdzie pisze o innych fantazjach, doświadczeniach? Cz mar 10, 2011 20:23 anonim7 Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Re: Pare pytań o grzech odpowie ktoś jeszcze? Cz mar 10, 2011 21:45 Elbrus Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07Posty: 8227 Re: Pare pytań o grzech anonim7 napisał(a):To dlaczego wiele par ogląda filmy pornograficzne wspólnie?Bo wiele par grzeszy. _________________The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him.(Proverbs 18:17)Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.(Weatherby Swann)Ciemny lut to skupi.(Bardzo Wielki Elektronik) Cz mar 10, 2011 21:47 anonim7 Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Re: Pare pytań o grzech no ok. A fora? Cz mar 10, 2011 22:03 WIST Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47Posty: 12979 Re: Pare pytań o grzech Po pierwsze nikt Ci na nic nie musi tu odpowiadać. Więc nie traktuj ludzi jakby mieli obowiązek właśnie Tobie pisać elaboraty. Koniecznie wymagasz żeby inni wyjaśnili Ci super jasno czemu z pornografią coś jest nie tak, żebyś mógł zbijać ich argumenty bo ktoś tak robi. Genialny argument. Nie wiem jaki sens ma takie wiem co z tym grzechem jest że ciągle ktoś o to pyta. Zrobię coś i mam grzech. Ludzie, czy naprawdę tak trudno pojąc że Bóg, wiara, czyny to nie automaty? 'Zrobię - jest grzech' lub 'Nie zrobię - nie ma grzechu'? Msza dla każdego wierzącego powinna być radością. Sam ją odkrywam, uczę się radować, ale jak słyszę taki tekst w stylu czy to grzech jak nie zawiozę rodziców do kościoła w tygodniu to ręce opadają. A to w ogóle jakiś problem jest? Przesada może? Czy rzecz radosna może być ograniczona do jednego dnia w tygodniu? Czy przysługa dla rodzica to wielki wysiłek? A jak nie możesz czegoś uczynić np ich podwieźć mając istotny powód, to chyba sprawa jasna. Powtórzę - największym grzechem z tego wszystkiego jest ignorancja i zadawanie głupich pytań. _________________Pozdrawiam WIST Cz mar 10, 2011 23:10 renata155 Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54Posty: 1036 Re: Pare pytań o grzech nie oglądam..nie czytam...staram się nie przeklinać...na wysłuchiwanie innych za bardzo wpływu nie mam...auta nie posiadam masz durne pytania.. Cz mar 10, 2011 23:45 gargamel zbanowany na stałe Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39Posty: 918 Re: Pare pytań o grzech Sztuką jest i na durne pytanie mądrze odpowiedzieć. _________________ Pt mar 11, 2011 13:26 WIST Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47Posty: 12979 Re: Pare pytań o grzech Ładna gra słów, ale poza tym jak wiele przysłów, mało przydatne. Kto chce niech odpowiada i daje tym ludziom przekonanie że zawsze znajdzie się ktoś kto będzie się produkować. _________________Pozdrawiam WIST Pt mar 11, 2011 13:56 gargamel zbanowany na stałe Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39Posty: 918 Re: Pare pytań o grzech anonimie7domyślam się, że jesteś bardzo młodym człowiekiem i stąd takie a nie inne te do pornografii, to radzę jej unikać, ponieważ ma ona zły wpływ na młodą psychikę, tworzy krzywy obraz rzeczywistości, powoduje uzależnienie. To samo tyczy się opowiadań erotycznych, forów internetowych o tej tematyce tym, czy umiesz "tylko oglądać" pornografię, a jeżeli tak to po co to robisz ? Do tych rzeczy trzeba słyszysz brzydkie wyrazy, to nie popełniasz grzechu. Ale sam staraj się ich nie kościoła wystarczy pójść raz na tydzień, czyli w pytania staraj sie zadać bardziej konkretnie, bo nie wiadomo tak naprawdę o co w nich _________________ Pt mar 11, 2011 14:37 anonim7 Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Re: Pare pytań o grzech Dziękuje Gargamel za odpowiedź. Cieszę się, że rozumiesz, że niektórzy mają takie właśnie problemyNapisałeś, że do tego trzeba dorosnąć. Tzn? Jeżeli ktoś ma 18 lat czyli tyle ile dotyczące tego strony wymagają to już może oglądać czytać itd? So mar 12, 2011 19:18 szyszkownik Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43Posty: 805 Re: Pare pytań o grzech anonim7 napisał(a):Wiem, że już było parę tematów ale czuje, że nie wszystkiego się chodzi mi dlaczego i czy to jest grzech:Proszę o odpowiedzi z W stawianym przez ciebie pytaniu da się wyczuć, często spotykane u katolików "legislacyjne" podejście do grzechu. Moim zadnim nie jest to dobra metoda, gdyż prowadzi nieuchronnie do paradoksów. Np. uznajemy że kłamstwo to grzech... Czasami zdarza się, że kłamiemy ponieważ powiedzenie komuś prawdy mogłoby spowodować u kogoś wstrząs itd. Np. jakieś małżeństwo uległo wypadkowi. Mąż zginął, żona przeżyła i po pewnym czasie gdy była nieprzytomna wraca do siebie. Może od razu po odzyskaniu przytomności pytać się o męża. Zdajemy sobie sprawy że powiedzenie prawdy w tym momencie gdy jest bardzo słaba i stres mógłby ją po prostu zabić będzie złe. Tak więc kłamiemy mówiąc "Wszystko z nim w porządku" itd. Oczywiście po jakimś czasie, gdy poczuje się już odpowiednio dobrze, będzie musiała poznać paradoks to "Nie zabijaj". Kościół broni nienarodzonych dzieci, odmawia prawa do eutanazji, ale karze śmierci się nie sprzeciwia uznając że są przypadki w których jest ona uzasadniona. A przecież egzekucja jest złamaniem przykazania "Nie zabijaj".Jakie więc może być najlepsze kryterium czy coś jest grzechem? Nie legislacja, lecz intencja. Ważną sprawą jest jaka intencja nam towarzyszy gdy coś czynimy, mówimy, myślimy itd, Jest to więc do rozstrzygnięcia już przez ciebie samego, jaka jest twoja intencja gdy oglądasz pornografię. W zasadzie 99% przypadków to poszukiwanie zmysłowego podniecenia. Gdy przypadek jest nieco bardziej złożony (np. małżonkowie oglądają pornografię, aby móc lepiej wypełnić tzw. "małżeński obowiązek"), można pomyśleć że to w sumie dobrze. Zastosuj w tym przypadku analizę holistyczną. Czym jest pornografia? Jak ona powstaje? Czy z pornografią jest związane czyjeś cierpienie (tych którzy występują w tych filmach)? Jakie są kulisy pornografii dobre kryterium to postawienie się w sytuacji konfrontacyjnej. Jeśli nie jesteś nadal pewien, czy to czemu się oddajesz jest grzechem, pomyśl, czy byłoby ci głupio i wstyd gdyby ktoś przyłapał cię (np. bliska ci osoba), np. na oglądania pornografii itd. Jeśli nie to czemu robisz to w ukryciu? nadzieję, ze to ci pomoże. Oprócz zdiagnozowaniu czegoś jako grzech (bądź niewłaściwe działanie), ważne jest podjęcie środków zaradczych,czyli jak unikać takich sytuacji. Jeśli jesteś zainteresowany daj znać, a może będę mógł jakoś ci pomóc. So mar 12, 2011 22:32 anonim7 Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Re: Pare pytań o grzech Dziękuje Ci bardzo za odpowiedź. Sporo mi ona wyjaśnia. Zaczynam sobie teraz wszystko w głowie układać. Bardzo mi z Gargamelem pomogłeś. Ale zastanawia mnie tylko jedno. Skoro prowadzi do podniecenia a to jest grzechem to każdy z nas grzeszy i to bardzo dużo. Przecież często robimy rzeczy lub jesteśmy w miejscach które między innymi prowadzą do podniecenia. Więc wydaje mi się, że tak jak mówisz często sumienie nam powie jak daną czynność odebrać Teraz sobie wszystko przemyśle i poukładam. Jeśli będę miał jakiś problem to się jeszcze odezwę . Dzięki wielkie. Pozdrawiam So mar 12, 2011 23:20 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników
. w3fsd0yxlo.pages.dev/90w3fsd0yxlo.pages.dev/320w3fsd0yxlo.pages.dev/18w3fsd0yxlo.pages.dev/276w3fsd0yxlo.pages.dev/197w3fsd0yxlo.pages.dev/316w3fsd0yxlo.pages.dev/73w3fsd0yxlo.pages.dev/316w3fsd0yxlo.pages.dev/129
czy magia to grzech